Jeżdżą do pracy rowerem
Marcowa pogoda jest dość kapryśna, konkurs „Do pracy jadę rowerem" trwa dopiero 10 dni, a oni na liczniku mają już niemal 1000 km, zajmując tym samym czwarte miejsce w rywalizacji firm. Pracownicy Refinitiv Poland Sp. z o.o. nie zwalniają tempa.
- Rower traktuję jako pobudkę. W tym tygodniu zaczynam pracę o 6.00 rano. W autobusie przysypiam, a rower jest świetną opcją na rozbudzenie. Po drodze można pośpiewać, pomachać rękami. Jest to dla mnie też forma rozrywki i rekreacji – mówi Daniel Stasik, pracownik Refinitiv Poland.
Pobudzenie organizmu, możliwość podziwiania miasta, przebywanie na świeżym powietrzu i okazja, by dać ujście swoim umiejętnościom wokalnym, bez szkody dla innych. Mało? Jazda na rowerze, jak przekonują pracownicy Refinitiv Poland to też sposób na bardziej efektywne działanie w pracy.
- Dojeżdżam do pracy rowerem z Gdańska. Jest to więc całkiem długa trasa. Robię to dla zdrowia, dla dobrej kondycji. Zauważyłam też, że po porannym rowerowym wysiłku dzień w pracy jest dużo przyjemniejszy, łatwiej jest mi się skupić, mam więcej energii do działania – mówi Ula Czarnowska, pracownik Refinitiv Poland.
Jak się okazuje jest to też świetna opcja dla tych, którzy nie lubią tracić czasu na długie dojazdy autobusami.
- Dojeżdżam do pracy rowerem, gdyż uważam, że jest to najbardziej sprawny środek transportu. W zeszłym miesiącu do pracy przyjeżdżałem autobusem. Podróż zajmowała mi 25 minut. Rowerem dojeżdżam w 12 minut. Można więc śmiało powiedzieć, że jestem miłośnikiem rowerów – śmieje się Jeffrey del Castillo, Peruwiańczyk pracujący w Refinitiv Poland.
Pracownicy Refinitiv Poland biorą udział w konkursie „Do pracy jadę rowerem" od 2014 roku i niemalże co roku utrzymują się wśród 3 firm z największą liczbą przejechanych kilometrów i liczbą przejazdów.
- Co roku pracownicy sami dopytują się o to, kiedy nasza firma będzie zarejestrowana i kiedy będzie można zacząć zapisywać swoje kilometry. Mamy obecnie zarejestrowanych około czterdziestu rowerzystów, ale liczba ta rośnie z dnia na dzień. Udział w konkursie, to promowanie zdrowego stylu życia, zmniejszenie zanieczyszczeń, a wynika on z ich zaangażowania, po prostu lubią jeździć rowerem – tłumaczy Beata Potocka, koordynator projektów w firmie Refinitiv Poland.
Na czym polega sam udział w konkursie?
Już po raz 8. kampania zachęca pracowników gdyńskich firm do zmiany ich nawyków transportowych – główny cel to przesiadka z samochodu na rower. Wiosna i lato to najlepsze warunki, ale wielu uczestników kontynuuje dojazdy do pracy rowerem również przy niższych temperaturach.
Każdy zarejestrowany w kampanii pracownik wpisuje swoje podróże rowerem na stronie internetowej konkursu. Na chwilę obecną zarejestrowane są 262 firmy i 1318 uczestników, ale liczby te zmieniają się z dnia na dzień. Zasada zliczania wyniku jest prosta, podróż do pracy to jedna podróż, podróż z pracy do domu to już kolejna podróż. Rowerzyści, którzy odbędą w tygodniu minimum 6 podróży rowerem otrzymają w kolejnym tygodniu roboczym tak zwane „śniadanie rowerowe" – będzie na nich czekać pożywna kanapka oraz owoc. Do tej pory swoje śniadania odebrało ponad 260 rowerzystów. Po wyczerpaniu puli śniadań przejazdy będą premiowane innymi upominkami. To jednak nie koniec niespodzianek, bo każdy kto w czasie trwania akcji odbędzie co najmniej 40 podróży lub przejedzie minimum 300 kilometrów rowerem, będzie mógł wylosować jedną z 30 nagród pieniężnych po 500 złotych. Ponadto wyróżnione zostaną firmy, które osiągną najlepsze wyniki w sześciu kategoriach konkursowych.
Aby zgłosić udział firmy w konkursie wystarczy zarejestrować ją na stronie internetowej "Do pracy jadę rowerem". Następnie pracownicy zainteresowani udziałem w akcji zakładają swoje profile na tej samej stronie.
Rejestracja ruszyła 18 lutego i jest możliwa aż do dnia zakończenia konkursu, czyli do 31 października 2019 roku. Sam trwa od 4 marca. Więcej informacji o konkursie „Do pracy jadę rowerem" znajduje się na stronie internetowej kampanii.
Autor: M. Jaszczerska
Źródło: gdynia.pl
Komentarze